Recenzję przygotował Artur Maciejowski
Dwa pierwsze albumy Doriana Electra – niezwykle odebrany, popowo-barokowy “Flamboyant” oraz edgy-manifest “My Agenda” niesamowicie dobrze zblendowały ze sobą takie gatunki jak pop, metal, jazz, classical, EDM i dużo więcej. Dzięki temu, po blisko trzech latach przerwy Dorian powrócił z nowym, pełnoprawnym projektem, który jest pełnoprawną kulminacją, pewnego rodzaju magnum opus twórczości tego artysty.
I wraz z tym dziełem, przychodzi maksymalizm, ponieważ to Dorian Electra. Luksusowe saw waves’y, niesamowite gitary, refreny same wchodzące do głowy, Electra przechodzi przez każdy możliwy ton głosu, jaki został przez nich wyprodukowany.
6. października 2023 roku, na półki sklepowe trafia “Fanfare”. Dzień wcześniej miał premierę drugi utwór z playlisty albumu, “Idolize”, będący bezpośrednim hołdem dla Lady Gagi, zarówno stylem i brzmieniem, jak i teledyskiem. “Symphony”, “Freak Mode” jak i “Sodom & Gomorrah” to jedne z najlepszych industrial-rock’owych kawałków tego albumu, przepełnione hyperpopem i EDM’owym spice’m. Dziwaczne “Puppet” schodzi z rockowego brzmienia ku klasyce i fortepianom, będące tylko przerwą przed jeszcze silniejszym powrotem do industrial-rocku w “Manmade Horrors”. Zdecydowanie highlightem tego albumu jest utwór “Yes Man”, będący niesamowitą, uroczystą, paradną piosenką, pełną elektroniki, EDM’u i break-core’u. “anon” i “Phonies” to kontynuacja wytwornej rebelii, z bardzo chwytliwymi refrenami i humorystycznym przekazem. Esencja hyperpopu na “Touch Grass” przyprawiona trap’em i saw-synth’ami niemal niczym z dubstepu wraz z klubowym breakdown’em w drugiej części utworu, oraz humorystyczne, ale również bardzo mocne “Lifetime” są idealnym przedostatnim rozdziałem tej płyty. Uroczyste “Warning Signs”, niczym soundtrack z end-creditsów jakiegoś filmu, pokazuje nam moc i siłę w brzmieniu klasycznych instrumentów w nowoczesnym wydaniu. “Wanna Be a Star”, to juz po raz ostatni, industrial-metal, przepełniony epickim i chwytliwym refrenem, stanowiący zakończenie “Farfare” z wysokiego C.
Trzeci album Doriana Electra zdecydowanie pokazał przeciwnikom hyperpopu, iż to brzmienie może mieć harmonijną produkcję, oraz wytrawne, uroczyste brzmienie. “Fanfare” zdecydowanie różni się od swoich poprzedników swoim jednolitym tematem i motywem, co jest zdecydowanie na plus. Wszechobecne wyraziste wokale czy humorystyczne, dziwaczne cut’y w akompaniamencie efekciarskiej gitary i EDM’owe dźwięki to peak hyperpopu w 2023 roku.
Ulubione utwory: “Idolize”, “Yes Man”, “Phonies“
14 stycznia 2023